Joanna Ronikier
Kląskały słodko słowiki
mrugały gwiazdy nocą
surducik zdjął i trzewiki
w ramiona wziął mnie przemocą,
szmer go szuwarów otoczył
gdy mnie porzucał we mgle
spłakałam do dna oczy
błękitną łzą po łzie,
Jutrzenka wstała różana
świtem o rannej rosie
i z płaczu aż do rana
siwiałam włos po włosie
Cień nocy kładł się złowrogi
gdy mnie porzucał we mgle
schodziłam do cna nogi
szukając go gdy odszedł.
Zostało dziś tylko serce
o świerszczu graj, słowiku nuć
serce przesyłam ci w kopercie
do mego serca miły wróć.
Zachowaj serce gdzieś w szkatule
zaklinam cię hamując płacz
do serca wracaj czasem czule
me serce miej — i w serce patrz!